wtorek, 30 listopada 2010

śnieg, po którym nikt nie chodził :)



Mało jest amatorów śniegu. To już drugi dzień a ścieżki wciąż nieprzetarte :) I super, tyle pracy przede mną :) Niestety nie udało mi się odnaleźć wczoraj zgubionej piłki. Chyba śnieg za dobrze ją schował. Poczekamy na odwilż :) Oby nie za szybko.

1 komentarz:

Dziękuję