środa, 12 listopada 2014

Klubowa terierza i Międzynarodowa kielecka, BOS BOS i takie tam niesmaki




Klubowo, Międzynarodowo, po kielecku, bez majonezu. Niezapomnianie od samego początku. 
Najpierw Chęciny, nocne zwiedzanie zamku, atak wilczura na Gabrę i salto Magdy, na szczęście nie mortale. Potem prysznic i kolejny wypadek Magdy, noc pełna szczeknięć, warknięć i gorących kaloryferów, Magda bez wypadku. 
Rano pyszne zapiekanki z pieczarkami i Magda zderza się z autem, wypadek nie był groźny. Na wystawę na teren Targów Kielce, dotarliśmy cali, Marysia, Magda, Gabra, Mesiątko, Naniulek, Jaremka i pisząca. I się zaczęło. 
Na powitanie weterynarz, który też ma cardigana, to miłe, miłe było spotkać Morulę i jej brata czyli unikatowe Irish glen of imaal terier, trochę wilczarzowate o proporcjach corgi. Brytyjczyki. Pierwsza do oceny poszła nasza krótkowłosa foksterierka Gabra , sędzina ach cóż to za sędzina, przy niej królowa Śniegu to urocza i ciepła osoba… taka aparycja i beahawior, za to ocena doskonała BOS i opis na jedną aż linijkę. 
Gabra wygrała wejściówkę na finały, skorzystała z jednej, zajęła II lokatę BIS klasy użytkowej , z drugiej res. BIS ją sprytnie wyproszono, ach te wygi wystawowe. Menia doskonała, Nanulek również, jemu Kielce poszczęściły jak niegdyś MajLo i ukończył Championat Polski a jeszcze zdobył tytuł BOS. 
Nasza drużynka ma już dwa BOSy.  Z piękniejszych spotkań…. W oko wpadła nam ANKEE Złote Wrota, cud miód malina, no wspaniała. Wilczarzykowa przyszła królowa ringów. Miło było również spotkać HUNTERA brata HONDO, Niemieckiego teriera myśliwskiego. Obaj bracia prezentują najwyższy poziom psiej urody, potwierdzony osiągnięciami i to bez oszukiwania w ringu ni kumoterstwa. Czasem po wystawie pozostaje pewien niesmak, że to nie do końca jest jednak uczciwe…  
 jeśli szyte to z finezją, to jeszcze jakoś to można przełknąć, kiedy grubymi nićmi, to obrzydza. 
Pytanie zostało postawione, ile tytułów BOS przyznano w foksach na Klubówce, cierpliwie czekamy na odpowiedź, może karty nie zginęły… ;) Gabrowa na pewno nie. 
I to nie tak, jak pisali w komentarzach inni, że pewne rzeczy można ustalić w ringu przygotowawczym, ocena i nominacja to nie kwestia ustaleń, drodzy celebryci kynologiczni, to, że usunęliście nasze komentarze świadczy raczej przeciwko Wam. Jedno jest pewne, że BOBa zgarnął pies. Reszta się wyjaśni. Poza tym małym incydentem to było dość wesoło, miłych ludzi spotkaliśmy, Wilczarzyki robiły furorę. B jak barierka. Marysiu częściej kupuj za duże spodnie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję