wtorek, 2 kwietnia 2013

prima aprilis. wiosna. prima aprilis




Hej wiosno, wiosenko, taka nam się podobasz. Wybuchasz kwieciem śniegu, kwiatki jak z naszych marzeń. 
Sypany poniedziałek, taki żart w prima aprilis, nikomu się nie udał lepszy! Kwiecień plecień poprzeplatał, nawyplatał zimę jak się patrzy, białe kobierce jak okiem sięgnąć, bo choć już w kwietniu słonko grzeje, nieraz pole śnieg zawieje. Czyli żadna anomalia. Tradycyjnie i zgodnie z mądrością ludową. I coś dla Pąpiru z tego worka gminnej wiedzy: 
Jak w kwietniu mróz, to na pagórku siana wóz! Śnieg w kwietniu goi rolę, hamuje niedolę. Śnieg kwietniowy trawie i konikowi zdrowy. Czyli nie taki kwietniowy śnieg bez sensu. Zwłaszcza, że za kwietniem ciepłym idzie maj chłodny to może lepiej niech maj będzie słoneczny i na dużym plusie? 
Śnieg to jedna atrakcja, druga to baszty skalne, zbudowane z granitu stareńkiego, 300 milionów lat w metryce. 50-30 milionów lat temu na obszarze Karkonoszy panował gorący, wilgotny klimat, granit był wymywany, minerały ulegały rozkładowi. 
Kilka milionów lat później przyszły ruchy górotwórcze i masyw karkonoski został wydźwignięty, towarzyszyła temu erozja, zwietrzelina odpadła i wypreparowały się do dziś zachwycające formy skalne. Jedna z baszt wygląda jak potężny świerk, to nasza nowa ulubiona skałka. Skałka Choinkowa :) 
Tuż obok Malowana Skała, w lecie, może w majowym już, idealne miejsce na piknik, pod skałą obok wodospadu Wrzosówki. Kto chciał nie odchodził od stołu, kto chciał cieszył się zimą. W śniegu po uszy zakopana, taka za za zadowolona, no kto? MajLo :) 
Z nowym planem na wiosnę i dalej, poznać sekrety tego lasu, tego, który od kilku lat obwąchujemy, chcemy go znać jak własną kieszeń. Zbyt często nas ten las ścieżkami wyprowadził nie wiadomo gdzie. Przepastny jest, dużo pracy przed nami, wspaniale :) Z workiem nazw dla każdej skały, gotowe, bardzo gotowe, gotowe jak nigdy :) 
Wiemy już, gdzie rosną zakochane drzewa, sosna i buk. Buk kochanek bezlistny, jak przestanie straszyć łysiną konarów i gałęzi to będzie gwiazdą postu. Po co go teraz zawstydzać :) Poza tym nie czas na miłość, czas na szaleństwa w śniegu. Kiedy w lesie prószy śnieg, to las ogarnia cisza z ciszy najcichsza i wszystko się w głowie układa, po kolei, równo, równiuteńko jak równiutko śnieg zakrywa wszystkie ślady, wszystko wyrówna, można pisać ścieżki od nowa.

2 komentarze:

  1. też bardzo lubimy okolice Jagniątkowa, a szczególnie grupy skał: Baszty i Kotliska.
    I tyle tam różnych tajemniczych ścieżek....
    Gośka z Korą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my lubimy bardzo, okolica wyjątkowa i tyle ścieżek, tak, tajemniczych i można się tak pięknie zgubić :)

      Usuń

Dziękuję