środa, 5 listopada 2014

Pastwiny




Nie każdy ptak to dziki dzikus i odludek, są przecież bardzo towarzyskie kury i kaczki a i gęś bywa, że od ludzi nie stroni. 
Trznadel rzadziej, zwykle nie bardzo, niechętnie i sensu w nawiązywaniu znajomości z człowiekiem nie widzi, jeden wyjątek, Trznadel niedzielny. Ten się nawet przyglądał zaciekawiony. 
Yellowhammer, Strnad, Обыкновенная овсянка, Bruant jaune, Keltasirkku, Gulsparv, Zwëczajny żółtobrzuszk, Sarı kiraz kuşu…. A to jeden mały, żółty ptaszek, jeden z najliczniejszych w Europie. Waga do 30 gram. Piękne niewiele. 
Wciąż listopad, nadal trudno w to uwierzyć. Ciepło tak, że można się nawet pastwić. I to na bardzo świeżym powietrzu, wśród bydła. 
Chociaż najpierw była próba pożarcia strumienia i, jak zwykle, miłe spotkanie z Panem Łapką i Panem Jagiem, obaj Panowie z Grabarowa. Trochę już lepiej ale wciąż się boją zaufać. Pastwiska zbuchtowane, nie dziwi to, bo wkoło buki, dęby i jeżyniska. 
Raj dla czarnuszków chrum chrum. Przyjemnie poleżeć na pastwisku z widokiem na Góry Kaczawskie, przyjemnie poczuć się pastuchem i żuć trawy źdźbło, zejść niżej, podejść wyżej, nudy tu nie ma. Jaremka wypatrzyła kota, miała swoją rozrywkę. 
Kot wyszedł na polowanie. Tego dnia na tej łące gryzonie miały przez chwilę szczęście. Był kiedyś Maciuś, rudy kot, najpiękniejszy z pięknych, dziadkowy, wiejski, od czasów Maciusia każdy rudy kot jest pod ochroną. 
Jaremka pogoniła, wygoniła i odpuściła, zbyt piękny to dzień na zadrapania. Mój nie wiem kto, jak my tu mamy pięknie. Całkowicie pięknie a przecież nawet jeszcze nie weszłyśmy do lasu....

2 komentarze:


  1. Polana przepiękna i urocze kadry lasu :-) Nie wiem czy dobrze widzę ale tą łąkę dobrze zryły chyba dziki...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, dziki, obok jest pyszna buczyna i jeżyniska, wymarzone warunki dla dzikiej świnki :) Tak wygląda moja okolica, jakieś 40 minut pieszo z domu :)

      Usuń

Dziękuję