niedziela, 15 grudnia 2013

Trzy światy z tymi dwoma... światami :)

  Kto marudzi, temu skarpeta na głowę. Kto marudzi? Nikt! 
Piękny dzień nam się dzisiaj przetoczył przez życie. Szadź jak malowana. Osad lodu z zamarzniętych kropli wody, mgły. Dotyka taka wilgoci drobina przyrody i zamarza, za nią następna i kolejna i szadź rośnie kryształkami lodu. 
Bryłki lodu to cecha odróżniająca szadź od szronu, szron to igiełki, często rozgałęzione. Szadź nam zawsze przypomina malownicze, zimowe, górskie krajobrazy malowane mrozem, wodą i wiatrem. Szadź osiada od nawietrznej. 
Tyle o szadzi, szron też był, bliżej ziemi przysiadł i przyjemnie chrzęścił pod stopami. Dziś spotkały się dwa światy, świat jesieni i świat zimy, złoty z białym. Jaremka i Gabra :) 
Jeden świat pilnował się, drugi miał swój plan, niekoniecznie taki sam jak reszta. Czasem światy się spotykały we wspólnej gonitwie, na przykład na ściernisku, na przykład przy fruwającym patyku. 
Grobla dziwiszowska nie miewa złych dni, zawsze jest malownicza, staw zamarzł, Gabra sprawdziła, Jaremka zaledwie dotknęła brzegu stawu. Mróz już tu rządzi. Słońce nie daje za wygraną, wyraźnie widać, gdzie przebiega granica żywiołów. Piękne pejzaże maluje nam ta para. Można nawet oko przymknąć na brak śniegu. 
Co prawda, to prawda, wciąż trwa astronomiczna jesień… Sarny tłuściutkie, zlokalizowane, stado z Wiejskiej wyraźnie się powiększyło. Kania była dziś leniwa, nieskora do wymiany oka na to dokładniejsze. Jeszcze przyjdzie pora fotołowów na sarny. 
Poza tym tak miło się gawędziło o tym i o owym z Pąpiru, że nawet spore rudle nie był aż taką atrakcją :) Jak nie lubić takich sobót, kiedy po kawie wystarczy wyjść z domu, minąć sprawy osiedlowe i dotrzeć do takich miejsc? 
Pół godziny od miski otwiera się przed nami taki oto świat, dwa światy. Jeden grzeje słonkiem w plecy, drugi szczypie mrozem w nos. Wyżej, w górach, narciarze wkroczyli na pierwsze dostępne stoki. To pierwszy poważny znak, że zima w tym roku nie odpuści. My tu w dołku cierpliwie czekamy, nie zakładamy skarpet na głowę, bo okolica dostarcza nam pięknych spacerów.

1 komentarz:

  1. Piękną mieliście pogodę, chciałbym taką mieć u siebie :)

    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję