środa, 9 czerwca 2010

Jak tylko się niebo burzowe uspokoiło, wybraliśmy się na wieczorny spacer na Górę Szybowcową. W świetle zachodzącego słonka i wstających mgieł podziwialiśmy Kotlinę Jeleniogórską. Towarzyszył nam ukryty w wysokiej trawie koziołek. Czułam go nosem ale nie chciałam mu psuć tak pięknego, ciepłego wieczoru.


1 komentarz:

Dziękuję