środa, 13 października 2010

polowe szaleństwa

Zimno to trzeba szaleć. Z sianem, kukurydzą i bez :) Ponury Pan nie był zadowolony, bo mu sarny przegoniłam a chciał chyba upolować jedną. Musiał się potem naczekać zanim wrócą, jeśli wrócą, oby nie !





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję