piątek, 6 maja 2011

Dzień Lotniczy z wiankiem




Wiosna wróciła. Niebo nad kotliną się rozlatało. Bartki i szybowce i czerwony akrobata sprawiły, że z przyjemnością patrzyło się w niebo. Już wiem, że szybowce szumią przelatując nad głowami a najgłośniej pracują silniki akrobatyczne. Na szczęście to nie Czerwony Baron :) Niektórzy chcieli wlecieć w samo słońce ! Śniegu nie ma to tarzam się rozkosznie w trawie, zwłaszcza tej perfumowanej :) I wciąż mogę nosić wianek ! Kilka dni nas nie było w naszych polach a tu takie zmiany, nowa droga? Nowe pasmo górskie ? Będziemy obserwować ! Ciekawe co na to sarny ? Pozdrawiamy podróżujących do Czech, Chin i wszystkich innych w podróży !

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję