wtorek, 2 października 2012

Prosiaczki AIBE



Jakieś 7 tysięcy lat temu albo i  z 15 lud azjatycki  postanowił udomowić dzika i wyszła z tego świnia domowa, trochę jej zeszło zanim trafiła do Europy, przywędrowała z rolnikami epoki kamienia i została. W  międzyczasie dziczy, nocny tryb życia zamieniła w ludzki, dzienny.  W wieku 6 miesięcy osiąga wagę do 100 kg i czasem na tym etapie kończy swój żywot. Dorosły świnek pan może ważyć nawet 350 kg, to tyle co około 21 Jaremek. Ciąża u świń trwa 3 miesiące, 3 tygodnie i 3 dni, średnio. Jak się jej uda nie trafić pod rzeźnicki nóż może sobie pożyć nawet 13 lat albo i dłużej.  Prosięta odsadzone A i B zamieszkały w lubiechowskim chlewiku, nastolatkami raczej nie będą. Śpią zakopane w pachnącym sianku i cicho chrumkają do gości. Gdyby trafiły do muzułmańskiego albo żydowskiego domu, to by im się upiekło. A właściwie to się by im nic nie upiekło : )

3 komentarze:

  1. Życzę Twoim nowym znajomym jak najlepiej : ) Z wrodzonej ciekawości postanowiłem zgłębić temat i znalazłem coś takiego. Szczególnie zachęcam do zapoznania się bardzo obrazową planszą, która ukazuje „wewnętrzne bogactwo” świni ; )

    http://wolnemedia.net/gospodarka/swini-nikt-z-ubojni-nie-wykupi/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a który kawałek tego bogactwa Jaskuła lubi najbardziej ? Największą znaną świnię wyhodowano w 1939 roku w Karolinie (USA), ważyła 863,6 kilograma. Nazwano ją Big Boy.To dopiero kawał świni !

      Usuń
  2. Oto mój prywatny ranking: numer 3: boczek, drugie miejsce: szynka, a na miejscu pierwszym, od wielu lat: schab.
    Nie dziwię się, że największą świnię wyhodowano w USA. W końcu mają tam duże problemy z nadwagą.

    Chciałbym jednak podkreślić, że bardzo lubię zwierzęta. Żeby nie było, że tylko je jem, ale tak ogólnie lubię. Na dowód mogę pokazać swoją kotkę: jest cała, zdrowa i wygląda na zadowoloną z życia

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję