sobota, 5 stycznia 2013

W Janikowie. Noworoczny spacer z Marysią, PąPiru, Mirkiem, Messiaenią, Bosmanem Barbarą i Gabrą oraz imienimy Mietka



Janików, przysiółek w sołectwie Bogumiłów, gmina Żary. Stoki morenowe Wzniesień Żarskich rodzą tu ciek wodny Otwiernicę, która zasila stawy hodowlane Janikowa w wodę. Mord-Bach wpada do Czernicy kilka stawów dalej na północnym skraju Borów Dolnośląskich. Kiedyś to miejsce nazywało się Jenekendorf w okolicznych przepastnych lasach królowały Rothirsche, Rehy, Wildschweiny i Seeadlery. Granica się przesunęła po wojnie a jelenie, sarny, dziki i bieliki jak były tak są. 
Jaremka miała okazję odwiedzić to miejsce w pierwszy dzień Nowego Roku. Z Marysią, PaPiruskiem, Mirkiem, Gabrą, Basią i Messiaenią, nową koleżanką, jeszcze całkiem nieporadnym szczeniątkiem Wilczarzem irlandzkim. 
Trzymiesięczne dziecko o wadze tożsamej wadze MajLo. Istotka słodka, która rośnie w oczach i łamie wszystkie serca natychmiast :) Najbardziej zadowolona ze spaceru była Gabruszka, tyle tropów jeleni, łatwo o rozdwojenie nosa! 
Co więcej, stawy hodowlane pachnące wydrami i śpiącymi rybami. Bosman Barbara zakasała futro i wytrwale przewąchiwała okolice wody. Na leśnej drodze wolnego ruchu, bo dziury i kałuże, trzy Brytyjki  dokazywały. Meska ganiała Gabruszkę, Gabruszka robiła uniki a Jaremka sekundowała. Basia zajęła się rekonesansem. 
Potem były bardzo wesołe imieniny Mieczysława z Janikowa z całkiem świeżą babcią na talerzu z myśliwskim motywem. Przykro mi bardzo ale musisz wypić do końca a sztuczne włosy należy obciąć. A co tam nad lasem się działo w sylwestrową noc i kto końskie grzywy w warkocze zaplatał… przemilczeć.  Jak trafić w to miejsce wyjątkowe swoim klimatem i mieszkańcem, jedynym w swoim rodzaju, przyjaznym i otwartym a jeszcze gościnnym nawet dla miastowych? Wystarczy przebiec między dwiema sosnami, które zrosły się w jedną.
 Żeby nas tam jeszcze kiedyś ten świat przyjął, żeby się nam przytrafiło ukłonić stawowemu i schylić po zrzut. Marysię z Mirkiem i Wilczarzami odwiedzić. Jaremka wpisała na listę noworocznych marzeń i życzeń. Upewniła się śpiąc z Messiaenią w drodze do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję