Gościnność domu Witolda nie zna granic ani kłódek. Przed niestrudzoną oszczekiwaczką otworzyły się podwoje siennej stodoły i trocinowego pokoju Witolda.
Nikt tak nie pościele jak Wituś i nikt się tak jak on nie wyśpi.
Podobno i koty badają problem i za miauk się nie mogą dogadać, czy lepsze jest prawe, czy lewe kolano a może oba jednocześnie.
Zdjęcie numer 7 najfajniejsze :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, pozdrowienia dla Wyżlicy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieni Wyżlicy :)
Usuń