wtorek, 17 grudnia 2013

Pacjent Wirek Andrzej ma się lepiej :)


 Wirjan dobrzeje, pchełki już go nie swędzą, kolonia wewnętrznych mieszkańców wyproszona skutecznie. Katar się zmniejsza.  Jeszcze kilka wizyt wzmacniających i będzie zdrowy. Następnym wyzwaniem będzie Wirosława podtuczyć... Apetyt mu dopisuje :)

3 komentarze:

  1. Wirek jest śliczny.
    Trzymamy mocno kciuki w intencji jego wyzdrowienia
    Goska z Korą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och jaki słodki jeżyk, gdzie go przechowujesz Joanna ??

      Pozdrawiam serdecznie
      Damian :)

      Usuń
    2. Jeżyk mieszkał chwilkę z nami w domu, bo potrzebował codziennych wizyt u lekarza, teraz wrócił na wieś, przezimuje pod dobrym dachem :) będę go Odwiedzać ! wiosną wróci do lasu

      Usuń

Dziękuję