poniedziałek, 24 września 2012

Jelenia Góra - Pilchowice



Z gminy Świerzawa do gminy Jelenia Góra nasi goście przyjechali. Barbara Osikująca,  Bogusiek Tropiący i Gabra Tańcząca Poopka. 
Oraz oraz stażystka Magda czołowa opiekunka Witolda. Zjedli, wypili, wydalili i ruszyli. Plan: przejść do granicy gminy Jeżów Sudecki, minąć ją bokiem, wzdłuż rzeki, dotrzeć cichaczem na teren gminy Wleń, popływać między spławikami, skosztować ości,  dostać się do najlepszego groomera w okolicy, skorzystać z usług najlepszego groomera w okolicy, wpakować się do auta i pozwolić się odwieźć do domu. Czyli otwarta prawica pogłaskała białego jelenia, pobiegli, polecieli szybowcami nas dziewięćsiłem i dotarli od świerka do białej brzozy. A jeszcze grzybów nazbierali byli : )

Otóż i nasz bardzo długi spacer Doliną Bobru, leśne wygłupy, przymiarki tropienia, Gabra z nosem przy ziemi. Obowiązkowa kąpiel w rzece. Basia i Boguś okazali się wybornymi zdobywcami rzecznych głazów, Gabra zmoczyła łapki a Jaremka wypłukała grzbiet. Wszystko szło gładko aż do mostu przy Perle Zachodu. 
 

Trudno czuć się na nim bezpiecznie, zwłaszcza jak się dziury do psiego dziecka szczerzą! 
Potem był Siedlęcin i Wrzeszczyn, czyli XIV wieczna Urlici vila  potem Ulrichsdorff, Vlrichsdorff następnie w XVIII w. Bibel Ullersdorf, Bober Ullersdorf, w XIX w. Ullersdorf-Bober i Boberrullersdorf a od 1945 Wrzeszczyn. 
Za kilka kroków byliśmy już na terenie Gminy Wleń, przywitała nas tu Wieczernica szczawiówka, motyl nocny z rodziny sówkowatych. Piękna gąsienica żerowała na liściu. To bardzo popularny szkodnik upraw, szkieletuje liście, niszczy znamiona kolb, wyjada miękkie ziarniaki. No taka paskuda, co potrafi spustoszyć i ogródki kwiatowe. Po kąpieli w j. Pilchowickim, kiedy to Gabra zamoczyła kolana a i tyłek trochę. 
Po przyłapaniu mewy albo rybitwy na złodziejstwie… Sprytna ptaszyna kradła wędkarzom ryby z haczyków, patrolowała linię brzegową, jakie mądre stworzenie. 

Zatem po i po dotarliśmy do gościnnej przystani. 
Tam w czystym i ciepłym pokoju dorastają kolejne pokolenia przepięknych jamników, na stole przetwory i miła gospodyni Dorota.  
http://jamniki-fci.pl/ - hotel dla psów, agroturystyka, psie Spa i zręczne dłonie uzbrojone w różne narzędzia fryzjerskie przygotowały Gabrę do pierwszej wystawy, piękna pojedzie do Wrocławia. Kto tam nie był, ten bzdury gada. Jesień przywitaliśmy we wspaniałym towarzystwie Zmorek i mieszkańców Przystani Wodniackiej w Pilchowicach.

 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję