Lekcja pływania i bocian




Dziś przyjechał w odwiedziny DJ z Domu Polanki. Mój młodszy brat i Ania
. Pojechaliśmy do Pilchowic nad zaporę. Jest to
druga zapora po Solinie pod względem wysokości i i druga co do czasu powstani
a zapora w Polsce. Zbudowana wg projektu profesora O. Intze oraz dr. I.C. Bachmanna. Ponadto jest to najwyższa w
naszym kraju zapora kamienna oraz łukowa. Powstała na rzece Bóbr w latach 1904-1912 w celu ochrony przed powodziami. DJ miał okazję wykąpać się w Jeziorze Pilcho
wickim o wielkości 240 ha i długości 7 km.
Oczywiście pływaliśmy przy linii brzegowej :) DJ okazał się urodz
onym pływakiem, jak ty
lko się zorientował o co w pływaniu chodzi :) Chociaż nie załapał się w kadr, to brał udział w zaganianiu bociana, bez cienia strachu postanowił wraz ze mną zapanować nad ptakiem, którego rozpiętość skrzydeł to ponad 2 metry. Ze względu na
globalne zmniejszenie populacji boc
iana ptak został objęty programe
m ochronnym. W dawnych czasach
Bocian miał przynosić szczęście, jeśli tak jest to ja oddaje je Cetce ! Jak się już napływaliśmy i natarzaliśmy przyszła pora odwiedzić Przystań Wodniacką. To jest takie specjalne miejsce, gdzie ptaszki zakładają swoje gnia
z
da. Z gniazda w
ystawały głowy małych drozdów, chociaż my się na ornitologii nie znamy :) DJ był mocno zainteresowany pisklętami, ja za to
wolałam pójść na pomost i poczuć się jak na wakacjach nad ciepłym morzem. Temperatura jeziora osiągnęła dzi
ś poziom łazienkowy :) To był piękny dzień. Do Pilchowic będziemy wracać, mimo
, że moje zachowanie mom
entami było naganne :) Ale podobno mi wolno!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję