wtorek, 21 czerwca 2011

Terapia antystresowa


Kiedy ktoś, kto każdego ranka budzi mnie z uśmiecham, wraca z pracy jakiś dziwnie smutny to trzeba wyjąć kalosze i niespodziankę w pudełku i iść przed siebie. Kalosze są po to, żeby nie padało, zwykle działa, dziś było zwykle. Niespodzianka po to, żeby nie trzeba było wracać za szybko. Kiedy ten ktoś bez dyskusji wkłada kalosze, bierze niespodziankę w pudełku i zabiera ze sobą czworonożnego przyjaciela, żeby iść przed siebie to znak, że będzie lepiej :) Ten ktoś w kaloszach zaprowadził siebie i mnie na skalniakowe zbocze, zabezpieczyłam tyły, sprawdziłam stopień zagrożenia, było żadne i usiadłyśmy. Najlepiej tyłkiem w Macierzankę zwyczajną, dla zapachu, który uwielbiamy. Tak sobie zwyczajna Macierzanka dziko rośnie tylko w Europie. Działa doskonale na trawienie, dlatego zaleca się dodawać ją do tłustych potraw, zastępuje czasem tymianek, poza tym odkaża, odgazuje człowieka i pomoże na kaszel. A jak się w niej stworzenie wytarza to pachnie aż do wieczora a może i rana, dzięki olejkom eterycznym. Wypachnione i odkażone odkryłyśmy sekret niespodzianki. Truskawki olszyńskie, prezent z czystego serca smakował aż do dna, nie bardzo mi ale kalosze wzdychały z zachwytu. Obok tych ochów i achów kulinarnych spokojnie zatopiona w Czarcikęsie łąkowym odpoczywała Zmróżka złotawa. Na miejsce spoczynku wybrała jedną z roślin szczeciowatych i jedynego przedstawiciela czarcikęsów. W średniowieczu nosił nazwę morsus diaboli, dosłownie ukąszenie diabła. Nazwa ta wywodzi się z ludowego podania: „Diabeł zazdrośnie chciał pozbawić ludzi czarcikęsu, będącego lekiem przeciwko zarazie, dlatego podgryzł jego korzenie. Bóg jednak sprawił, że mimo to czarcikęs może rosnąć dalej ". Dziś nie jest uważany za roślinę leczniczą. Za to jaki piękny i wygodny dla Zmróżki złotawej, metalicznie zielonej przedstawicielki rodziny stonkowatych. Najłatwiej rozpoznać ją po tym, że chowa głowę. Samica składając jaja otacza je ochronną warstwą kału. To z ciekawostek ;);) Całkiem do kaloszy pasuje Plusknia jagodziak, niektórzy wiedzą a inni nie, ale pasuje jak ulał :) Plusknia jagodziak chętnie wysysa soki z jagód, czyniąc je niejadalnymi. Na dodatek wydaje nieprzyjemną woń. Wyczekuje na jeżyny, bo poziomkami już się objadała :) Zdarza się często, iż jedząc truskawki nie zauważamy jego obecności za to na pewno poczujemy jego wydzielinę obronną:) Owad charakteryzuje się dużą ilością barw na pancerzu. Posiada między innymi kolor biały, czarny, czerwony, brązowy i ciemno żółty. Pancerz jest kanciasty, a kolory na nim są tak rozstawione , że przypominają figury geometryczne. I tyle o owadach, bo pora biec dalej, coś łaziło w brzezinie, a nic nie poprawia nastroju kaloszom jak moje błazeńskie skoki. Minęłyśmy piekło złego nastroju i dotarłyśmy do Czyśćca leśnego. Podobnie jak Plusknia nie pachnie różą. I tyle o nim, bo potem był las i łąka, w której zanurzyć się można po wszystko, a że wieczór już, to oddawała z ciepłem wszystkie zapachy. Spać w niej, czy się nią cieszyć? I ja i kalosze w przyjaźni, która rozumie się bez słów w tej łące i poza łąką szłyśmy przed siebie a Mrówki rudnice zajęte swoją pracą nawet nas nie zauważyły. Objęte częściową ochroną, dotyczącą ich gniazd biegały, nosiły, składały, budowały. Powinniśmy się od nich uczyć organizacji pracy, wąskiej specjalizacji i ekologii. W czasie masowego pojawienia się szkodników mrówki jednego mrowiska mogą zniszczyć nawet 10 mln owadów. Ponadto mrówki usuwają martwe szczątki zwierząt, pełniąc rolę "czyścicieli" lasu. W jednym mrowisku może być nawet do 100 tysięcy mrówek i tylko jedna królowa. Nic niezwykłego, prawda ? Niech sobie mrówki spokojnie pracują, nie przeszkadzamy ! Ktoś miał zły nastrój ? Przyjaciel to wyczuł i sprawę załatwił! Panienka Mela poczeka :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję