Jesteś porą poezji to jest zupełnego odważenia się
Na zaczynanie życia w każdej sekundzie na nowo.
Dajesz mi czarodziejski pierścień, który, odwrócony,
Świeci w dół niewidzialnym dla nikogo klejnotem wolności.
O październiku. / Czesław Miłosz - Traktat poetycki


Na zaczynanie życia w każdej sekundzie na nowo.
Dajesz mi czarodziejski pierścień, który, odwrócony,
Świeci w dół niewidzialnym dla nikogo klejnotem wolności.
O październiku. / Czesław Miłosz - Traktat poetycki
No i minął drugi dzień najdłuższego miesiąca. Nazwa pochodzi
od paździerzy, czyli odpadków lnu i konopi.Obok tego funkcjonowały również nazwy: paździerzec,
paździerzeń, pościernik, a także winnik (Aleksander Brückner). W październiku zupełnie niestremowana jesienią, zakwita gryka zwyczajna, zwana też hreczką, z rodziny rdestowatych. Niby biała a jednak różowa. W Europie znan
a już w neolicie, występuje również w formie dzikiej. Liście gryki
stosuje się w leczeniu żylaków (w tym również hemoroidów) nadciśnienia tętniczego (pomocniczo), krwawień z nosa i przewodu pokarmowego, a przede wszystkim dla wzmocnienia naczyń włosowatych. Kasza gryczana dostarcza wielu wartościowych składników pokarmowych. Pędy zawierają duże ilości
rutyny. Plewy i słoma wartością pokarmową zbliżone są do zbóż jarych, ale nie
wolno ich używać do ska
rmiania białych
zwierząt, u których powoduje tzw. gryczaną wysypkę.
Z pewnością Wojtusiowi by nie zaszkodziła. Pora odwiedzić kolegę konia i jego stado. Smakołyki znikały w pyskach a Jeremika wzbudziła zainteresowanie. Tak dawno nie odwiedzała dziwiszowskich koni...
Wojtuś wciąż rządzi w stadzie, zjadł jabłko, marchewkę i pięknie podziękował pozując do zdjęcia. W lesie już rządzi jesień, chociaż w
powietrzu dziś znów lato. Darowany
nam piękny słoneczny dzień. Biegać, biegać, biegać się chce i wszędzie znów zajrzeć. A Padmusia wygląda doskonale i wciąż lubi się z mamą. Mamy też zaproszenie do Padmisi Lisi Małeckiej i jej kotów. Jeremika wraca do formy ! To będzie piękna jesień, w sercach mamy przecież wiosnę :) A z pól znikają buraki wywożone na przyczepach, które ciągnie traktor. I nie będzie pryzmy szczurkowej w tym roku.
Z pewnością Wojtusiowi by nie zaszkodziła. Pora odwiedzić kolegę konia i jego stado. Smakołyki znikały w pyskach a Jeremika wzbudziła zainteresowanie. Tak dawno nie odwiedzała dziwiszowskich koni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję