piątek, 28 października 2011

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin ! Erazmie :)

545 lat temu urodził się Erazm z Rotterdamu, właściwie to Gerrit Gerritschoon, zwany księciem humanistów. Filozof, który twierdził, że człowiek jest z natury dobry a źródłem zła jest niewiedza. Śmiało krytykował hipokryzję i przekupstwo. Autor Pochwały głupoty, twórca idei irenizmu, której sensem jest postawa życzliwości, otwartości, przywrócenie jedności na drodze wzajemnych ustępstw. Irenizm jako kierunek w teologii chrześcijańskiej sprzeciwiał się zacietrzewieniu społecznemu i wyznaniowemu. Jako pedagog uważał, że nauka ma być dla dziecka przyjemna i sprawiać mu radość. Jako pacyfista określał wojnę jako sprzeczną z filozofią świata i niezgodną z naturą człowieka stworzonego do życia w pokoju. Wiele jego dzieł spłonęło na stosie. Erazm z Rotterdamu został oskarżony o herezję, ponieważ szydził ze średniowiecznej pobożności. I dla jeszcze większego zgorszenia świątobliwych świątobliwie, był nieślubnym synem katolickiego kapłana.
A Jeremika jeden patyk z jego ogródka wyjęła, bo jest żywym przykładem, że Gerrit się nie mylił, gdy twierdził: dla chcącego nic nie jest trudne; dzień w którym nie uśmiechnąłeś się ani razu jest dniem bezpowrotnie straconym;
a koniec smyczy uważa Desideriusa Erasmusa Roterodamusa za autorytet choćby za to:
"Pytam ja, czy może kochać kogoś ten, kto sam siebie nie cierpi? Czy może żyć w zgodzie z innymi, kto sam ze sobą jest niezgodny? Czy może być komuś miły, kto sam dla siebie jest przykry i uciążliwy? Myślę, że tak nie będzie twierdził nikt, chyba że od samej Głupoty byłby głupszy. / Pochwała głupoty
zdj. Marysia :) oczywiście :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję