poniedziałek, 23 stycznia 2012

Miasteczko nocą powiatową


To nasze powiatowe miasteczko złociste zasypia jak tylko światło z nieba zgaśnie i budzi się bajka. Puste ulice w świetle latarni i w deszczu i tylko kilka zbłąkanych duszyczek przemyka w pośpiechu. I my. Oswajamy się z bajką. Jelenia Góra, założona przez Bolesława Krzywoustego w 1108 roku. Tak się przynajmniej uważa :)Nasze miasteczko, które nazwę zawdzięcza królewskiemu polowaniu i szlachetnemu zwierzęciu, które podjęło rycerską walkę o życie. Jeleń został pokonany ale nie odszedł w zapomnienie. Dumnie prezentuje się w herbie miasta. W centralnym punkcie miasta, tuż pod ratuszem prosto z bruku wyrasta piękna choinka. Zagląda w okna wąsa. Ratusz też kiedyś trzeba odwiedzić... pracuje tam kilka znajomych osób :) Jest też fontanna ze świateł, na szczycie stoi zgaszony jeleń, pewnie się zepsuł :) Kilka lat temu wróciła na swoje miejsce Brama Wojanowska, dziś pięknie oświetlona. Tam gdzie stoi kończyło się w średniowieczu miasto. Przytula się do bastei, czyli kościoła św. Anny z XVI wieku. Jeszcze będzie okazja opowiedzieć o tych miejscach z dokładnością, na którą zasługują. Miasteczko powiatowe w deszczu oswajamy bez smyczy, powolutku... okazuje się, że smycz nie tylko ogranicza wolność ale daje też poczucie bezpieczeństwa. Na koniec Kościół Łaski, właściwie park okalający świątynie. Miejsce, gdzie psy ze śródmieścia chodzą na spacery. I to właściwie czuć na każdym kroku :) A deszcz sobie pada i pada i topi śnieg, taka się zrobiła jesień troszkę w tym naszym powiatowym, lekko zaspanym miasteczku. Tak się Jaremce oczy zaświeciły, jak miejskie latarnie zupełnie. Stare Miasto oswaja się z Misią a Mińka powoli nabiera manier psa miejskiego. Format powiatowy oczywiście :) Pozdrawiamy Laurenta ! Czule :)

2 komentarze:

  1. Laurent również czule Was pozdrawia Dziewczyny... i tęskni za Wami piękne

    OdpowiedzUsuń
  2. Laurent, jak wrócisz, to idziesz z nami na majówkę :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję