Zima w Dolinie Bobru
Dziś to był dopiero pyszny spacer. Kil
ka godzin w Dolinie
Bobru. Z zimą i śni
egiem, który wreszcie spadł. Mało kto wierzył w jego przybycie a jednak. Kilkanaście k
ilometrów w cudownych
okolicznościach. Zapory, elektrownie, wioski, piękny las i rzeka. Dawno już tak nie wędro
wałyśmy. Szlak się raz gubił, raz znajdował. Zdobyć trzeba było stromą górę, ześlizgnąć się z oblodzonego pnia. Przygód było dziś sporo.
Połowę trasy przeszedł z nami pies.
Zakochał się na kilka kilometrów w Jaremce i nawet zdążył zaprzyjaźnić. Zimowa Perła Zachodu wygląda malowniczo i przytulnie. Tak
się nam dziś pięknie wędrowało, że czas przestał mieć znaczenie. Park Krajo
brazowy Doliny Bobru to świetne miejsce na długie 
spacery. Mało kto korzysta z tych możliwości. To m
iejsce jeszcze czeka na swój złoty czas. Szykuje się powoli. Szlaki już są, zjeść już jest gdzie. Pociągi kur
sują, autobusy dojeżdżają... Nic tylko korzystać. Widoki podziwiać i się relaksować jak my dziś. Po taki
m spacerze Jaremka śpi jak zabita. Zadowolona,
wybiegana, nawąchana i jest n
owy psi kolega :) Z samej zapory !

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję