Na Trzech albo i więcej Króli


Dzień był taaaki wolny. Święto. Nowe i pierwszy raz. A Wituś bardzo chciał mieć większy wybieg. A kto by Witusiowi odmówił skoro wolne i święto. 
Najpiękniejszy
Wituś koń zasługuje na wejście do ja
błkowego sadu. Śnieg padał, wiatr wiał... a nam to w smak, bo poszaleć można, pokopać Barbarze
, wyżebrać suchą kromkę Rudemu, Boguś miał swój plan. Plan Bogusia miał na imię Jaremka, co się z tego urodzi? Oj co się z tego urodzi, to wychowamy :)
Ciekawe co na to Filipek i Rocky ... też się starali, Król jest tylko jeden i ma na imię Bodziszek :) Podsumowanie: Witoldos ma więcej miej
sca do bycia, jabłka czekają na drzewach, Bodek wie, że przedłużenie gatunku wymaga zaangażowania, Basia wie, że konkurencja to problem, Rocky i Filipek zakochani w Jaremce... te hormony. Kto został ojcem? Loteria :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję