Holenderski raj / Nederlandse paradijs


Jest gdzieś i nie wiadomo gdzie, raj
w którym stado malusich rumaków się pasie. W cieniu wie
żowca spokojnie przeżuwa zielone. Przełyka zielone i tuli się do siebie lub do zielonego. Bezwstydnie, chociaż większy kuzyn robi kółka, zakręcony zielony
m. Na drewnianej plaży prażą się żółwie, co w zielonym się pluskają dla och
łody. Czerwona papapuga gapi się i łuska. Pewnie zielone łuska. Angielki w wełnianych kombinezonac
h pod zieloną wierzbą udeptują zielone dywany. I zjada je i raczy pozielonymi. Gulgulgul Indyk ze swoją drobi
ową rodziną zielone skubie, gągąskom ogon pokazuje, pyszn
i się. Indor gulgulgulgul. Korale
i ogon gulgulgul. A na to i pies. Pies Foxo Jacek, raczej Jack, on tu
pilnuje zieleni, dogląda, ochrania, czasu na pozowanie nie ma. Zdjęcia przybyły kablem prosto z zielonej Holandii, prosto z polskiego oka na farmę :) Dziękuję P. :)
a co u nas... w zdrowiu i w chorobie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję