sobota, 18 lutego 2012

Krzaczyna-Jedlinki-Uroczysko-Kowary


Jedno z naszych ulubionych miejsc w Karkonoszach, okolice Kowar. Z Krzaczyny, mało znanej, trochę z boku najpopularniejszych tras turystycznych spacerkiem przez las do Leśniczówki Jedlinki - wędlinki. Tutaj też już odwilż, chociaż wyżej, jak się tak dobrze przyjrzeć, drzewa białe i zima tam w pełni. Trudno się do tej zimy dostać, dlatego wybraliśmy trasę odśnieżoną, żółtym szlakiem na początek, do miejsca biwakowego, zaraz nad Kowarami. Stamtąd się nam zachciało do Uroczyska, szlakiem zielonym. Szło się wygodnie, koleinami wyjeżdżonymi, na głowę kapało z drzew, pachnie już wiosną, mokrym drzewem. Drogą na Okraj można dojść spokojnie, niestety nasz szlak odbijał w las i... trzeba było zawrócić, bo zaspy aż po kolana. Nie na krótkie Jaremkowe łapki. A w Kowarach górnik na nas czekał i bardzo przyjacielski staruszek kudłaty i mnóstwo błota i wody. Brrrr nie lubimy odwilży! Może jutro pojedziemy wyżej... Tymczasem zaplanowana została kolejna wycieczka do Kowar, dzisiaj nas to miasto, mimo pogody, zaciekawiło. Kilka miejsc warto dokładnie obwąchać :) zdjęcia - Laurentus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję