niedziela, 18 marca 2012

W górach wciąż zima ! Odrodzenie i trochę Czech

I się ziściło i się spełniło! Nasza wycieczka w Karkonosze z Magdą Pąpiru, Basią i Wawawrzynkiem. Start w Borowicach i ostro pod górę po śniegu, lasem, z widokami na Szwedzkie Skały, Bażynowe Skały i ślady leśnej zwierzyny. Basia trenowała niezapadanie się w dwumetrowym śniegu a Jaremka obserwowała to z lekkim zdziwieniem. Basia wykazała się niezwykłą brawurą, odwagą i umiejętnościami prawdziwego trapera. Szło się przyjemnie, dookoła biało a my na letnika, krótki rękaw, okulary na słonko i doskonały nastrój. Godzina z kawałkiem i doszliśmy na górę, po lewej Odrodzenie i Mały Szyszak a przed nami zagranica ! Czeskie Karkonosze i hospody wspaniałych dań.Špindlerův Mlýn smakuje smażonym serem, hranolkami i pycha piwem jedno na trzy, a ile to jest na złotówki? Tyle, że w sam raz i jeszcze zostaje :) I jest plan, pionierski, namiot, latarki, śpiwory i ... rezerwacja noclegu ;););) Ktoś tam będzie trawersował, ktoś leniuchował a wszyscy będą się czuć jak dzieci na doskonałych koloniach bez rodziców :) W najębszej z głębokich kieszeni schowamy młoteczek i woreczek i zapałki... po co? Po co, po co... do zabawy :) Tymczasem brzuszki pełne i pora wracać. Dla mniej uważnych, śniegu wystarczająco dla wszystkich. Baśka się nawet przymierzyła do uwicia gniazdka - jamki w przydrożnym murze śniegu. Co tam się jeszcze działo w drodze powrotnej, działo się, ze głównie w dół, zdarzyło się spotkać miłych znajomych Anię i Marcina, też szli do hospody. Jak widać te, które oferuje Špindlerův Mlýn są znane w całej okolicy :) A i powstała cała lista kolejnych miejsc, w które chcemy zaprosić Magdę i Baśulę i BogoBogusia, jak tylko uporządkuje sprawy łapkowe niebożątek kontuzjonowany chwilowo. Czego się można dowiedzieć wędrując niebieskim szlakiem z Borowic na Odrodzenie? Banda dzięciołów potrzebuje jakieś 2 godziny, żeby wybudować w pniu świerka całe osiedle ! I jedno mamy życzenie, żeby ten śnieg wytrzymał do prima aprilis! Bardzo byśmy chcieli, oj Basia by chciała i Jaremka też. Dziękujemy za wspaniałe towarzystwo i wygodną podróż na skórach :) To ile to jest na złotówki ? Niewyobrażalna kwota, taka wycieczka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję