piątek, 20 lipca 2012

Jaremkowa ludzka rodzina w komplecie w Jaremczynie


Są, są, są, wreszcie przyjechali, w najbardziej odpowiednim momencie. Jaremkowe stado ludzkie, rodzinne w komplecie, smutki poszły w mysie dziury :) Twarze naturalnie przyjazne i uśmiechnięte i znów to ciekawe dziecko, zagadka dla Jaremki. Dzieci przecież nie są do lubienia, zwykle lekko przerażające. To dziecko, ten chłopiec jest jakiś inny, ach to jasne, bo to rodzina :) Chwilka niepewności i strachu, kto się bał bardziej, nie wiadomo. Sytuację rozładowała piłka,parówka i aport. Nie ma to jak wspólna zabawa i jedzenie :) Specjalnie dla naszych długo wyczekiwanych, kochanych gości Nasturcja zakwitła kwiatem o wyjątkowym, czerwonym kolorze. Pojawiły się też pierwsze, bardzo poważnie wyglądające ogórki gruntowe. Przybysze ze Środkowej Azji, ich wartość dietetyczna polega głównie na smaku i na usprawnianiu procesów żywieniowych. Jadany na surowo, kiszony, marynowany. W Polsce powszechnie uprawiany od XVI wieku. W lecznictwie a może bardziej kosmetyce stosowany jest sok ogórkowy. Doskonale oczyszcza skórę i można go używać nawet przy skórze nadwrażliwej. Owoce ogórka pomagają w usuwaniu wody z organizmu, dlatego są z sukcesem stosowane w dietach odchudzających i oczyszczających. Plasterki nakładane na twarz poprawiają jędrność i oczyszczają skórę. Jak tylko ogórki z Jaremczyna podrosną to sobie je pokroimy w plasterki i..... zjemy ze smakiem :) Oby nie były gorzkie. Podobno wystarczy zebrać je w dzień i obierać w dobrym kierunku... Sprawdzimy :) Nie tylko ogórki rosną w Jaremczynie, okazało się, że rosną też grille, nowy, większy, rodzinny grill pomieścił pieczone w folii ziemniaczki i pyszną kukurydzę oraz oczywiste kiełbaski, parówki i hamburgera dla Kubantego. Wszystko pięknie skwierczało, przypiekało się i miękło, żeby za chwilę zniknąć w głodnych brzuchacz. Przybłąkała się na chwilkę tłusta labrado-blondyna, myśleliśmy, że wpadła na kiełbaskę ale chwilkę się pokręciła i ... napaskudziła za płotkiem. Cóż jak widać każdy ma swoją tłustą blondynę, która bezskutecznie stara się zepsuć dobry humor :) Potwornie najedzeni goście Jaremczyna rozsiedli się wygodnie i snuł się plan na kolejne dni, wycieczki, ognisko, święto babci, ciii to tajemnica. Niepostrzeżenie Jaremka poddała się delikatnym pieszczotom Kuby i nawiązała się pierwsza w jej życiu poważna nić porozumienia z dzieckiem. No może już nie z dzieckiem, bo Kuba to całkiem poważny, młody człowiek. Gościnny Jaremczyn tętnił dziś rodzinną radością, trzy pokolenia i Jaremka. Szczęśliwe chwile, dla których warto było powołać do życia to miejsce, dla nas i dla gości. Ukochanych, wyczekanych i oszczekanych z radością. Tak właśnie wygląda ludzka rodzina Jaremki :) Prawnik, naukowiec, chłopiec z pasją doświadczalno-sportową, buchalter, budowlaniec, bibliotekarz, pies. Rodzina. Każdemu takiej życzymy :)

3 komentarze:

  1. ojej, to jest Was bardzo dużo, Jaremko.
    A moja Pani jest jedynaczką....
    I Dziadkowie juz niestety nie żyją. Pani mówi, że na pewno by mnie pokochali, ponieważ mieli przez 14 lat psa Protona.To też był 'panieński' pies Pani, bardzo uczony, podobno nawet skończył z Panią politechnikę(sic!).
    Ale też czekamy na przyjazd w przyszłym tygodniu dalszej rodziny Pani z Gliwic (kuzynostwo).
    Jeszcze ich nie znam, ale już się cieszę...
    PS. Zaczęły mnie wkurzać duże psy(samce). I warczę na nie( co ich niestety prowokuje). Co to oznacza, Jaremko?
    Kora Małopocztańska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaremka też nie lubi dużych psów, może Kora tak się już dobrze poczuła, że zaczęła bronić swoje stado ? U nas to normalne na spacerze, że czasem jest jakaś psia awantura... Jaremka ma pewne braki w socjalizacji i wielki instynkt obrony, na wszelki wypadek woli owarczeć i oszczekać, żeby intruz się nie zbliżał do nas. Bywa różnie, czasem trochę strach ... bo ona nie patrzy jakiego przeciwnika prowokuje :)

      Usuń
    2. Z Kora jest to samo...
      W sobotę była na spacerze 2 razy przyduszana przez duzego psa. Z własnej winy, ponieważ go sprowokowała warczeniem
      Jak ja tego oduczyc?
      Gośka

      Usuń

Dziękuję