

Dzień się
dramatycznie kurczy, zmiana czasu sprawiła, że spacery po okolicy zahaczają o
zachód słońca i zmierzch. Co na to Kania. Kania jak każdy ptak ma dobrze rozwinięty
zmysł wzroku, w zasadzie to zmysł dominujący.
Jako drapieżnik charakteryzuje się lepszymi parametrami widzenia
stereoskopowego i większą percepcją głębi. Jak ją dobrze ustawić, to nawet o
zmierzchu wypatrzy Jaremkę w trawie. Zamienia się w sowę, migawka i czułość
zastępują pręciki, staje się mniej czuła na barwy.
Kania posiada też więcej plamek
żółtych, dzięki temu dostrzega więcej niż jeden ostry punkt jednocześnie. Nasza
Kania oczywiście i Kania latająca również.

Gałka oczna duża, większa niż u
człowieka, jednak chyba ta nasza Kania nie wpuszcza do środka tyle światła co
ludzkie oko. Zmierzch nie daje jej szansy na pokazanie możliwości, no chyba, że
ma pokazać kontrast i kontur. Kontur idealny jak Jaremkowa głowa na tle nieba
:)

Tych pięknych i ukochanych uszu nie da się pomylić. Kania poszła odpoczywać
a Jaremka pognała sarnim tropem. Po zmierzchu u MajLo dominuje węch. Mądry nos
prowadzi bezbłędnie, Boguś nauczył jak go używać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję