poniedziałek, 10 marca 2014

Pierwsza wiosna Kajetka




Niedzielny spacer rodzinny. Sielanka z Agulą, Maniutkiem i maleńkim Kajetanem, 
synkiem nad synki z minami imperatora i przyszłym dobrym kolegą Jaremki. Jak nam było gorąco! Wiosna w letniej odsłonie, kolejna anomalia a my jeszcze tacy nie ogarnięci na kilkanaście stopni na plusie. 
Dziwiszowskie stado przyszło się z nami przywitać. Jaremka pilnie obserwowała, czy wszyscy są bepieczni, bo jak nie to ona już wie jak konia zachęcić do oddalenia się. Następnym razem zapakujemy ze sobą jakieś smaczne niespodzianki dla koni. Taki jest plan. 
Na południowym stoku bukowej górki zapachniało latem, kocykiem i piknikiem, buzie się uśmiechały do słonka. Pierwszy dłuższy kontakt wzrokowy został nawiązany. Kajecik zauważył Jaremkę i się zaciekawił, Jaremka ostrożnie ale też się przyglądała. 
To będzie wyjątkowe lato. 
Lato z nowym człowiekiem, takim całkiem nowym i malutkim, takim zupełnie idealnym i kochanym. Będzie się działo :) 
I koniki skorzystają.... Oficjalnie odblokowujemy się na wiosnę ! Pierwszą wiosnę Kajecika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję