sobota, 9 lipca 2011

Zwyczajnie ZDziwonia :)


Kręcąc się po okolicy, najbliższej, bo upał, naszą uwagę przyciągnął piękny śpiew Dziwonii zwyczajnej. Samiec tego ptaka wędrownego z rodziny łuszczaków chyba starał się nas swoją piosenką odciągnąć od gniazda. Występuje w tak miłych miejscach jak Indie, Chiny, Kaukaz, Afganistan, Pakistan, Japonia, Szwecja no i u nas. W Polsce objęty ścisłą ochroną gatunkową, nieliczny, jego miejsca lęgowe zagrożone są przez osuszanie terenów podmokłych i wycinanie roślinności w dolinach rzecznych. Maluszkom wystarcza 12 dni, żeby opuścić gniazdo. Podobno lubi nasiona babki zwyczajnej, której u nas pod dostatkiem. Podobnie jak Tymotki łąkowej z rodziny traw, która została wpisana do rejestru roślin rolniczych UE, ze względu na walory smakowe i pokarmowe. Jest trawą późną, kłosi się w czerwcu w związku z tym nie jest konkurencyjna dla innych gatunków. Należy ją kosić przed kłoszeniem, ponieważ ze względu na zawartość lignin drewnieje. Zaliczana jest do traw słodkich, zawiera dużo cukrów rozpuszczalnych, dobrze znosi umiarkowane udeptywanie i jest mrozoodporna. Z gorącej łąki zwiałam do strumienia, zdaje się, że to była Złotucha, pewności nie mamy :) Za to na pewno żółto kwitnie Niecierpek pospolity z rodziny... niecierpkowatych :) Nazwa łacińska Noli - tangere znaczy nie dotykaj, wystarczy dotknąć dojrzały owoc, żeby zobaczyć jak strzela w powietrze na kilka metrów. Dawniej używany jak środek moczopędny i przeczyszczający, obecnie uznany za rodzinę trującą. Zawiera słabo trującą substancję goryczową. Powoduje wymioty i zawroty głowy. Kiedyś kiedyś ziela używano do farbowania wełny na żółto. Ekstrakt kwiatowy z niecierpka reklamowany jest jako specyfik, który zwiększa cierpliwość, zmniejsza poczucie nieustannego pośpiechu, dystansuje do spraw i ludzi oraz otwiera na lepsze zrozumienie innych ludzi. Hmmm :) Niby przypadkiem, pozując do zdjęcia, udało się uchwycić ogromne liście Lepiężnika różowego z rodziny astrowatych. Naturalne parasole rozwijają się jak tylko przekwitną kwiaty i są największymi liśćmi wśród roślin dziko występujących w Polsce, osiągają średnicę kilkudziesięciu centymetrów. Nie pachną różami ale ślimaki mają to w różkach i bez zastanowienia tworzą w nich ażury. W średniowieczy był używany do leczenia epilepsji i dżumy a sok z kłącza pomagał w leczeniu ran. Współcześnie prowadzone badania jego zastosowania w leczeniu astmy zostały opisane na stronie . Kto chce niech czyta, ja w tym czasie będę podziwiać Kowarski Grzbiet i Śnieżkę, gdzie kiedyś się wybiorę. Jak tylko się wyśpię i takie tam :) A i jeszcze powitam 193 państwo Sudan Południowy, dziś narodzony :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję