sobota, 5 maja 2012

Malá Strana, Karlův most, Pražský hrad

Praga, Praha a gdyby czcigodny wąs to widział to by powiedział, że jeszcze nigdy... i nie było w historii tego miasta podobnej sytuacji, żeby Foxterier i Cardigan zgodnie w jednym smoku ulice praskie przemierzały a na dodatek zgodnie obok siebie szły dzielnicami, które niejedno już widziały. Ze Starego Miasta wzdłuż Wełtawy spacer 16 nóg. Czesława i Stanisław, Magda z Bogusiem i nasze 6 do kompletu. Stare Miasto deptane jest już dość długo, pierwsze wzmianki datowane na deptanie w VIII wieku. Nasz spacer prowadził prosto na najstarszy praski most na Wełtawie, Most Karola, ukończony w 1402 roku. Ponad 500 metrów tłumu, muzyki, straganików i pięknych barokowych rzeźb. Most z jajek, wina, sera, mleka... i kamieni oczywiście. Wysoki na 13 metrów, psie nerwy to jakimś cudem ogarnęły :) Nikt nie poszedł śladem Jana Nepomucena. Drugi najstarszy most w Czechach zdobyty. Pora obwąchać Malou Stranu. Jedna z najstarszych dzielnic Pragi, to tu żył Karel Čapek, autor książki dla dzieci o życiu foxerierki Dášeňky, Bogo musiał tu trafić! Karel Čapek jest też autorem pojęcia robot, mało znany fakt a istotny jak enigma. Krótka przerwa na darowaną wodę z malostranskiej restauracji i pora na zdobycie schodów zamkowych. Ponad 200 stopni
prowadz
i w górę, wysoko na prawie 40 metrów, przebiegnięte z małą przerwą na podziwianie widoków. I witaj Zamku na Hradczanach, strzeżonym przez nieruchomych mundurowych w budce. Dawna siedziba królów czeskich, obejmująca czule Katedrę świętych Wita, Wacława i Wojciecha. Zamek na Hradczanach to największy pod względem zajmowanej powierzchni zamek na świecie, świadek praskich defenestracji, dom m.in. Władysława II Jagiellończyka, ośrodek czeskiej władzy od IX wieku aż po dziś, Vaclav Klaus ma tutaj swój gabinet. Tyle ze zwiedzania Pragi. Piękny dzień w doskonałym towarzystwie, Bogo i Jaremka wzbudzali czasem zachwyt, czasem zdziwienie, powędrują na zdjęciach w różne strony świata. Praga przyjęła nas gościnnie, dobrze się tu czuliśmy, nawet Jaremka na praskim bruku na chwilkę przysnęła i wyśniła w tej krótkiej drzemce, że to miasto coś w sobie ma, 14 największe miasto Unii Europejskiej, jedno z najpiękniejszych miast w Europie, pierwsza europejska stolica Jaremki. Była już Jaremka w Pradze ale nie czuła się wtedy jak turystka :) Chętnie tu wrócimy !

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję