Nasz nowy stary znajomy
Czasem na drodze spotyka się kogoś, kto
zapada w pamięć i serce. Kim jest ów starszy Pan, jak ma na imię, nie wiemy. Dla nas to Josek, protoplasta, wszystko ma jak należy, uszy, długie ciało, postawę, biały koniuszek ogona, jest nieufny ale łagodny. Mieszka w którymś z domków w sąs
iedztwie Jaremczyna. To nasze drugie spotkanie. Josek się n
ie śpieszy, zwiedza swoje kąty, rozgląda się, wita z pr
zechodniami spojrzeniem, które mówi wiele. Będziemy pracować nad tym, żeby witał nas machającym ogonkiem :) Josek,najstarszy kardigan w mieście, jest nas już troje tutaj :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję