środa, 9 maja 2012

White why not

Dziś dzień biały, ze względu na gościa w Jaremczynie i porcelanowych mieszkańców Pałacu w Pakoszowie. Najjaśniejsza z barw i najjaśniejszy odcień szarości. Już kiedyś kiedyś kiedyś opisywana przez Jaremkę. Powtarzać się nie ma potrzeby. Biała jak kufa Jaremki albo jej zęby, zwłaszcza teraz po dokładnym wyczyszczeniu i wypolerowaniu przez jednego z ulubionych lekarzy z Lecznicy Ostoja. Jeszcze białe są drzwi do drewnianego domku w Jaremczynie, jeszcze chwilę, najpierw dach i taras i podłoga a potem malowanie. Biały jest też nasz gość na Jaremczynie, zaangażowany w skopanie zagonków pod kwiatowe rabaty. Białe i lśniące są porcelanowe psy na kominku w pałacu Pakoszów koło Piechowic. Obstawiamy, że to charty, jakie ? No przecież porcelanowe :) A co piszą we wzorcu Cardigana z 1948 roku? Każdy kolor dozwolony za wyjątkiem czystego białego. Sierść krótka lub średnia ale ostra i co ciekawe waga suki do 24 funtów a wysokość idealna to 12 cali, długość ciała od czubka po koniec powinna wynosić 36 cali. Jaremka się raczej nie zalicza, chociaż długości nie sprawdzała :) Za to doskonale reprezentuje lisie wrażenie, idealne dla powojennych brytyjskich Cardiganów. Wagę idealną miała, zaraz po wypadku :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję