Wystawa w Gorzowie.
Upał piekielny, jak to w Gorzowie Wielkopolskim w zwyczaju. Ekipa wypłoszków z
Płoszczynki i Gordon seter, młody i rozbawiony całym światem.

Czyli wesoło od
samego świtu aż po zmierzch. Powodów do radości było wiele, sukcesy nieoczekiwane,
Pole szedł jak burza aż do ścisłego, wielkiego finału.

Czwarte miejsce na
podium Best in Show, w tym psie drzemie moc. Pozostali powygrywali swoje klasy,
dwójka weszła do finałów. Estragon baby i Beady szczenię. W obiektyw wpadł
uroczy Skye terier i Jack russel terier, AGILE SIMBA Fioletowa Magia, dziewczątko z nerwem i na dodatek BOB.
Jaremka zwiedzała stadion, w ramach przy okazji treningu wspinała się na skarpę.
Jak nie zwiedzała to wytrwale pilnowała obozowiska.


Ciągle kogoś wyjmowano,
ktoś wracał, potem znikał ktoś inny i tak w kółko. Ogarnąć to zamieszanie…. jakoś
jej się udało :)

Na koniec poderwała panów z obsługi, też chciała mieć swój
mały sukces. Pożyczone zdjęcia z galerii ZKwP oddział Gorzów Wlkp. na dowód, że
też tam byłam :) Na deser Pole płynący w ringu, poezja.
a my pozdrawiamy i mocno mocno ściskamy z Płoszczynki :)
OdpowiedzUsuń