wtorek, 3 września 2013



Biegnij Gumbasiku, do Odwrotniaczka i Dziesiątego. Mój, no taki trochę Mój biały królewiczu, szeptaczu prosto do ucha. 
Te Twoje słodkie sekrety na zawsze zostaną ze mną.  Światełko zgasło. Pierwszy najukochańszy bulbulek, pierdulitek, któremu kiedyś miał odpaść ogon z radości. Siedź tam na chmurce i czekaj, bo się jeszcze nie odgryzłam za wszystko! 
Smutno, potwornie smutno, pusto i cicho, nasłuchuję, czy nie słychać Twoich pazurków biegnących po podłodze… jakoś tak bardzo brakuje Twoich spontanicznych i nachalnych ataków psiej miłości.  Nie mówię żegnaj, do po drugiej stronie Przyjacielu :) Ehhh Baltuśek....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję