środa, 25 września 2013

W malinach z Tofikiem i resztą




  Wakacyjna miłość Jaremki, serce mocniej bije, Tofik. Zlubieszczony Terier australijski  silky silky cairn. 
Jakby trochę Brytyjczyk z naturą włóczęgi, kumpel każdego. Plotki głoszą, że całkiem niedawno Tofik spotkał na swej drodze psa giganta i spontanicznie pobił własny, już wyśrubowany, rekord prędkości. 
Chałt chałt rety rety jeju, Andrzeju z wąsem raaaatuj! Wracał do siebie Tofik podobno niekrótko (dopuszczalne) ;).  Niedopuszczalne było to co zrobił jakiś czas później. Wyciągnął naiwną i niedoświadczoną w romansowaniu Gabrę, wszak do tej pory kochała jedynie Rudego, na długi spacer w nieznane we dwoje. 
Nie wypisał podopiecznej u opiekunki. Ty samym podpadł ogromnie i stracił sympatię na nie wiadomo jak długo. Niedobry Tofik! Cwaniak kuty na cztery łapy. A przecież wiadomo, że im większy cwaniak tym Jaremka bardziej zauroczona. 
Tofikiem po czubki uszu. Z miłości się rozbrykała, oskakiwała, biegała jak chałt, całuski, szturchnięcia, zaczepki a on cwaniak, twardziel. Boguś ze stoickim spokojem się przyglądał. 
No też nie ma się kim zachwycać, rozum jej odjęło? Barbasia Czujna pilnowała, żeby zabawa nie wymknęła się spod kontroli. Ona też nie widzi w Tofku niczego szczególnego. Gabra zajęta była ważniejszymi sprawami. Trzeba znów przekopać się przez kulę ziemską.   
Bogusiu pomocy, Bogusiu nie odmówił. Ludzie zbierali maliny, psy zajęły się sobą. Czasem cichaczem, po angielsku, zmierzały polem w stronę lasu, jak gdyby nigdy nic… Może ludzie zajęci klasyfikacją, kategoryzacją malin nie zauważą? 
Zauważyli, wracamy… Nie nie nie, nikt nie myślał nawet znikać na Kamionce, nie nie,my tylko tak… sprawdzaliśmy sobie takie coś… A wy jak tam? Zbiera się jakoś te maliny ? Aaaa nie przeszkadzać, nie kręcić się pod nogami, nosów do wiaderek nie wsadzać, nie no trzeba było mówić… Pokopiemy sobie, poskaczemy sobie na grzbiety, zajmiemy się sobą… a tak tak tak, racja, znów jakoś nas zagnało pod las. W malinach też można spędzić psi czas i się nie nudzić. Zwłaszcza jak towarzystwo odpowiednie. Basia, Boguś, Gabra, Jaremka i Tofik. Pentagon relacji. Wyprowadzony w maliny :) Co dziesiąta malina do brzuszka. MajLo malinkom też nie odmawia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję